Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 24
Pokaż wszystkie komentarzeNa wjeżdżających mimo zakazu nie działały słowa, to spróbowano czegoś mocniejszego. Przypomina to sytuację gdy gimnazjalista podkrada a to gumę, a to colę w sklepie, nie pomaga pouczenie go, wezwanie rodziców itp. Wreszcie ktoś nie wytrzymuje, daje gimnazjaliście z plaskacza to wówczas gimbek, jego rodzina, szkoła i ksiądz z oburzeniem wołają, że nie wolno bić dzieci.
OdpowiedzRozumiem Ciebie ale i tak uważam, że nie tędy droga. Rozumiem mieszkańców, którzy dostają szału nie mogąc nic zrobić z hałasującymi motocyklistami. To nasze niewydolne służby powodują, że ludzie biorą sprawy we własne ręce. Jednak w konkretnym przypadku, to na prawdę może skończyć się tragicznie. Mimo wszystko tak nie można.
OdpowiedzSłużby są niewydolne, bo obywatele nie naciskają na nie. Gdyby mieszkańcy wezwali policję lub straż to po chwili rozniosłoby się, że tam płaci się mandaty za jazdę po lesie. I nie trzeba by linek. Linka jest zła, masz rację, ale to nie mieszkańcy zaczęli to zło.
Odpowiedz